
Łamiąc zasady: jak odbudowałem swoje życie i założyłem Name the Label
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.
Nauczyłem się, że życie jest dalekie od liniowego. Jest chaotyczne, nieprzewidywalne i pełne zarówno bólu, jak i radości. Ale oto rzecz — nie chciałbym, żeby było inaczej.
Nauczyłam się, że życie jest dalekie od liniowego. Jest chaotyczne, nieprzewidywalne i pełne zarówno bólu, jak i radości. Ale oto rzecz — nie chciałabym, żeby było inaczej.
Żyjemy w świecie, który nieustannie bombarduje kobiety nierealistycznymi oczekiwaniami, sprawiając, że czujemy się "gorsze", jeśli nie mieszczymy się w tych wąskich ramach. Ageizm? Jest żywy i ma się dobrze, ale uwielbiam obserwować, jak kobiety walczą z nim. I uwierz mi, jestem tam z nimi na ringu.
Sześć lat temu postanowiłam zburzyć życie, które zbudowałam, i zacząć od nowa. To nie była łatwa decyzja, ale była właściwa. Byłam świeżo po rozstaniu, samotną mamą, stającą przed rzeczywistością budowania przyszłości dla siebie i mojego syna od podstaw. To było przerażające, ale też dodawało siły. Uwierzylam w siebie i założyłam Name the Label. Teraz, po latach ciężkiej pracy, czuję, że odnalazłam siebie na nowo. I powiem wam, to naprawdę niesamowite uczucie, gdy naprawdę cenisz siebie. To tak, jakbym zbudowała wokół siebie pole siłowe — tym razem nic mnie nie złamie!
Lorum ipsum
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.
Nauczyłam się, że życie jest dalekie od liniowego. Jest chaotyczne, nieprzewidywalne i pełne zarówno bólu, jak i radości. Ale oto rzecz — nie chciałabym, żeby było inaczej.
Żyjemy w świecie, który nieustannie bombarduje kobiety nierealistycznymi oczekiwaniami, sprawiając, że czujemy się "gorsze", jeśli nie mieszczymy się w tych wąskich ramach. Ageizm? Jest żywy i ma się dobrze, ale uwielbiam obserwować, jak kobiety walczą z nim. I uwierz mi, jestem tam z nimi na ringu.
Sześć lat temu postanowiłam zburzyć życie, które zbudowałam, i zacząć od nowa. To nie była łatwa decyzja, ale była właściwa. Byłam świeżo po rozstaniu, samotną mamą, stającą przed rzeczywistością budowania przyszłości dla siebie i mojego syna od podstaw. To było przerażające, ale też dodawało siły. Uwierzylam w siebie i założyłam Name the Label. Teraz, po latach ciężkiej pracy, czuję, że odnalazłam siebie na nowo. I powiem wam, to naprawdę niesamowite uczucie, gdy naprawdę cenisz siebie. To tak, jakbym zbudowała wokół siebie pole siłowe — tym razem nic mnie nie złamie!
Lorum ipsum
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.
Lorem ipsum
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Całkowita niechęć.
„Kochaj to, co robisz, i rób to, co kochasz”
Nie dzieliłem się moją pełną historią ze wszystkimi, aż do teraz. Pracując w branży od 2001 roku, miałem wiele doświadczeń — od założenia własnej marki zaraz po studiach, przez współwłasność sklepu detalicznego, aż po projektowanie odzieży do jogi dla jednego z założycieli Fat Face. Jednak w połowie 2020 roku, w środku chaosu związanego z COVID, postanowiłem działać samodzielnie i założyć Name the Label. Mieszkając wtedy w Dunsborough, przepięknym regionie winiarsko-surfingowym, zauważyliśmy napływ odwiedzających, gdy nasze granice zostały zamknięte. To był surrealistyczny czas, ale marka została niesamowicie dobrze przyjęta przez przejezdnych.

Lorem ipsum
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.
Całkowita niechęć.

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.
Całkowita niechęć.
Lorem ipsum
Oczywiście, moja droga nie była pozbawiona złamanych serc. W tym okresie,
Byłam też w separacji z moim byłym mężem, choć nadal mieszkaliśmy razem dla dobra naszego syna. Niedługo po separacji mój świat został jeszcze bardziej wstrząśnięty — u taty zdiagnozowano raka trzustki. Tata był księgowym i w moich młodszych latach nie był zbyt wspierający moich marzeń o modzie. Ale z czasem zobaczył moją pasję i stał się moim największym kibicem. Wierzył we mnie, nawet gdy ja wątpiłam w siebie. Kiedy zdiagnozowano u niego chorobę, zapytał, czy będę przy nim podczas wizyt onkologicznych i chemioterapii. Nie zawahałam się ani na sekundę.
Utrata taty była najtrudniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek przeżyłam, ale bycie przy jego boku w ostatnich miesiącach życia było największym zaszczytem mojego życia. Pokazał mi więcej o miłości, wytrwałości i mnie samej, niż mogłam sobie wyobrazić. Walczył przez 8 miesięcy, a ja nadal projektowałam, często pracując przy jego łóżku, używając mojej kreatywności jako sposobu na utrzymanie kontaktu z czymś pełnym nadziei.
W obliczu żalu, mój rozwód został sfinalizowany i musiałam nauczyć się znów stać na własnych nogach. Nie było łatwo, ale dałam radę. A teraz, trzy lata po śmierci taty, ciężko pracowałam, by odbudować swoje życie. Niedawno kupiłam działkę, na której mój syn i ja zbudujemy dom — nowy początek, który wydaje się być długo oczekiwany.
Wciąż mieszkamy z moją mamą, i choć jestem nieskończenie wdzięczna za wsparcie, które sobie nawzajem dajemy, jestem gotowa wyznaczyć nową przestrzeń tylko dla nas.
Name the Label to mój hołd dla Taty, ale to coś więcej. Chodzi o to, by kobiety były wolne — wolne, by wyrażać siebie, czuć się silne i być bezkompromisowo sobą. Pod koniec mojego małżeństwa byłam cieniem tego, kim kiedyś byłam, zmagałam się z atakami paniki i zwątpieniem w siebie. A teraz? Teraz czuję się bardziej sobą niż kiedykolwiek. To odzwierciedla się w ubraniach, które projektuję. Żywe kolory, odważne wzory i zabawne sylwetki reprezentują pewność siebie i radość, które na nowo odkryłam. I myślę, że to właśnie z tym ludzie się łączą, nosząc moje projekty — czują też trochę tej siły.
Ta podróż była dzika, pełna wzlotów i upadków, ale przez to wszystko nauczyłam się ufać sobie. Buduję życie, biznes i przyszłość, z których mogę być dumna, i mam nadzieję, że Name the Label zainspiruje inne kobiety do zrobienia tego samego.
"Oto za łamanie zasad, zaufanie sobie i poczucie się niesamowicie podczas tego!"
Lorem ipsum
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Całkowita niechęć.
Najczęściej zadawane pytania
Tak, Name the Label wysyła na cały świat. Czas i koszty wysyłki różnią się w zależności od lokalizacji, a klienci międzynarodowi mogą oczekiwać niezawodnej obsługi i opcji dostawy.
Tak, Name the Label wysyła na cały świat. Czas i koszty wysyłki różnią się w zależności od lokalizacji, a klienci międzynarodowi mogą oczekiwać niezawodnej obsługi i opcji dostawy.